Prezenty pakuję z taką samą radością jak wtedy, kiedy je wybieram i daję. Kiedy nie wymyślam nowych sposobów pakowania, wymyślam miejsca do odwiedzania. Gdyby było 500+ na wojaże, ustawiłabym się pierwsza w kolejce.
Inspiracji do tworzenia szukam wszędzie i pomyślałam, że się nimi podzielę. Nie trzeba być artystą, żeby stworzyć coś fajnego – czasami wystarczy pomysł i trochę chęci.
Kiedy nie podróżuję, uprawiam różne sporty, po których zdarza mi się lądować na izbie przyjęć, ale nigdy mnie to nie zniechęca. Pomiędzy tym wszystkim kolekcjonuję książki, które kiedyś w końcu przeczytam i odhaczam obejrzane kryminały na Netfliksie.
Po kawałku mojego serca zostawiłam w trzech miejscach:
– Polsce, gdzie się urodziłam,
– Hiszpanii, gdzie mieszkałam,
– Japonii, w której się zakochałam.
Mój mały kreatywny świat dzielę z Maciejem, bez którego nie byłoby [holatinta]. To On się zna na tych wszystkich technicznych rzeczach, o których ja nie mam pojęcia. Na codzień towarzyszy nam corgi Chester. Od kiedy się pojawił, nasze życie nabrało intensywności i sierści. Dużo sierści.
Ola – [holatinta]
Kontakt